Przejdź do głównej zawartości

Michael Kiwanuka czarodziej



Ostatnio mam w domu pewien kult tego artysty, a mianowicie jego utwory są puszczane kilka razy dziennie. Mi to wcale nie przeszkadza, bo sam jestem nim oczarowany. Podobno zrobił niezłe show na festiwalu w Gdyni. Aż żałuję, że mnie tam nie było, ale chyba przy najbliższej okazji polecę do Empiku kupić jego płytę. Czaruje gość głosem, jak sądzicie? Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wpadnie do Polski.

Komentarze