Przejdź do głównej zawartości

Mój nowy przyjaciel.


Ostatnio przygarnąłem kotka do domu. Jeszcze go nie nazwałem, więc jak macie jakieś propozycje ksyw lub imion to dajcie znać w komentarzu. Jestem otwarty na wszelkie pomysły. Siedział taki biedak na schodach i sam nie wiem, jak się przypałętał. Może ktoś go wpuścił, o znieczulicę teraz nietrudno. Trochę mi się go szkoda zrobiło i pomyślałem, że przecież mały kotek nie zajmuję dużo miejsca, a przyda mi się towarzystwo..

Komentarze